niedziela, 5 kwietnia 2015

Driada na łowach

Podobno driady są świetnymi łuczniczkami. Wymyśliłam sobie driadę z łukiem. Szkic.

Efekt końcowy jest wynikiem eksperymentów z pędzlami i teksturami, wody i nieba. Zielona skóra i włosy wyszły dość toksycznie. Jestem zadowolona z postaci, jest lekka.


(...) słońce jak driada przemyka się schylone,

a fauny wabią w tę i w tę stronę,

naśladując głosy spóźnionych turkawek.
 
 
M. Pawlikowska - Jasnorzewska 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz